Jan Popławski, bohater wydobyty z cienia...

 

                          

Z okazji 100- lecia odzyskania przez Polskę niepodległości, uczennice klasy VIIIa Szkoły Podstawowej im. Powstańców Wielkopolskich w Pakości: Maria Burnos, Matylda Kopczyńska i Eliza Kosmala, wzięły udział w dwóch konkursach. I-szy, to Wojewódzki Konkurs Historyczny:
" Przystanek Niepodległa"w Bydgoszczy, a drugi to VII Wojewódzki Konkurs Krasomówczy " Tu jestem" w Inowrocławiu.
Na potrzeby pierwszego konkursu, uczennice przygotowały piękny i wzruszający film o Janie Popławskim, poległym uczestniku Powstania Wielkopolskiego, którego nazwisko widnieje na Pomniku Powstańców Wlkp. na pakoskim cmentarzu. I tyle o nim powszechnie wiadomo.
Dziewczyny pod opieką nauczycielki historii, pani Julity Błaszak, wydobyły tę wspaniałą postać z niepamięci.
Zostały wykorzystane materiały z Archiwum Miejskiego w Inowrocławiu, z drzewa genealogicznego rodziny Julity Błaszak, oraz z przekazów rodzinnych, zapamiętanych 100 lat temu, a takže ze spisu poległych powstańców wielkopolskich dostępnych w naukowych publikacjach. Niewiele tego. Mimo to udało się stworzyć wspaniałą historię. Muzycznym tłem naszej opowieści była pieśń: " A gdy na wojenkę..." Edwarda Słońskiego, której drugą zwrotkę znają bodajže wszyscy Pakościanie: " Nikt im iść nie kazał, poszli, bo tak chcieli"...
Otóž Jan Popławski urodzony 20 czerwca 1891 r. w Pakości, kapral, dowódca sekcji, zginął 5 maja 1919 r. w miejscowości Jeleń , gdy walki na tym odcinku frontu z Niemcami juž praktycznie się zakończyły.
Był jedynakiem, nie zdąžył załožyć rodziny. Jego ojciec, Marcin Popławski, urodzony w 1856 r. juž nie žył.
Žyła jeszcze matka, Anastazja Popławska z domu Bognowska, urodzona w 1862 r. Matka została sama. Mieszkała w Pakości przy ul. Szerokiej, umarła w pakoskim szpitalu. Možna przypuszczać, že Anastazja Popławska za śmierć jedynego syna została uhonorowana niezwykle dziś rzadkim odznaczeniem, krzyžem: " Wielkopolska Matkom Poległych", ustanowionym przez gen. Józefa Dowbór- Muśnickiego dla bohaterskich matek, które straciły w powstaniu synów. Do krzyža przynaležał specjalny dokument, patent nadania. Niestety, nie mamy žadnych danych na ten temat i jest to sprawa do wyjaśnienia. Možna przypuszczać, že jesli nikt z rodziny Popławskich nie ma takiego krzyža, to został on pochowany w mogile Anastazji Popławskiej. Niestety miejsce pochówku takže pozostaje nieznane.
Kolejną historią związaną z Janem Popławskim, jest wspomnienie jego krewnej, Heleny Pilichowskiej, babci autorki tego tekstu. Helena, będąc 10-letnią dziewczynką, w 1919 r. była świadkiem požegnania wujka Jana w ich domu. Jan Popławski powiedział do jej mamy Anny Popławskiej:
" Bratowo, idę walczyć za Polskę". Był ciotecznym bratem jej męža Michała. Wywalczył wolną Polskę, ale oddał za nią swe žycie, tak jak wielu innych bohaterów. Cześć im i chwała!
Eliza, Maria i Matylda zrobiły unikatową pracę a ich prezentacja była profesjonalna i emocjonalna. Bowiem 100- lecie odzyskania niepodległości dla następnych pokoleń, to przede wszystkim pamięć, zainteresowanie historią i emocje: wzruszenie i wdzięczność. Dziękujemy!

Julita Błaszak

 
punktor wydarzenia
punktor powrót do strony głównej